Renton to zespół który mimo dużej popularności w kręgach przedsionka piekła znanego jako scena alternatywna na swoją długogrającą szansę czekał i pracował długo. Było warto. Bo
"Take-Off" to płyta pełna doskonałych pop-rockowych przebojów, mocna od pierwszej piosenki po ostatnią. Zespół wypracował ów rzadki a jakże cenny balans doświadczenia i młodzieńczej zadziorności: to pierwsze dodaje pewności siebie, drugie gwarantuje dynamit na koncertach. Większość piosenek to zadziorne radiowe hiciory, które po wielu wielu przesłuchaniach zdają się być odporne na krytykę w takim samym stopniu jak fani Feel na rzeczywistość. Fanów Rentona na pewno zadowolą wypolerowane wersje starszych piosenek („What’s Not Growing”, „3 Days”). Obojętnych przekona melodyjne „Walk aside”. Sceptyków zaskoczy fakt, że „Take-Off” odkrywa nową, dziwną prawdę: Polska już nie jest już Krajem Trzeciego Fonograficznego Świata.
Jutro z rana mam zamiar dokupić dodatkową kopię tej płyty żeby uderzać nią w twarz każdą osobę, od której usłyszę stwierdzenia w stylu „U nas to w ogóle się fajnej muzyki nie robi i bessensu jest a jak byłem w Londynie to…” TRACH.
Betty już słucha Rentona. A ty?
Renton na Myspace
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz